Szkolenia i konferencje - Prawne aspekty przygotowania i realizacji inwestycji

Na spór budowlany - najlepszy arbitraż

Spory budowlane są niezwykle skomplikowane - tak jak skomplikowana jest natura inwestycji. A że czas to pieniądz, najlepiej rozstrzygać je przed sądem polubownym.
- Inwestycje budowlane to zadanie dla wszystkich wykonawców bardzo trudne. W projekcie nie da się przewidzieć wszystkich problemów. Mimo że realizatorzy muszą ze sobą współpracować, powstają spory. Postępowanie przed sądem arbitrażowym to szansa na przedłużenie współpracy, szukanie rozwiązania, które strony akceptują - powiedział Ryszard Zbróg, prezydent Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Kielcach, otwierając konferencję pt. "Prawne aspekty przygotowania i realizacji inwestycji oraz eksploatacji wybudowanych obiektów". Jej uczestnikami byli członkowie Świętokrzysko-Podkarpackiego Klastra Budowlanego INNOWATOR oraz prawnicy.

Jak podkreślił mec. Andrzej Kalwas, przewodniczący Rady Arbitrażowej Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej, w sądach polubownych na całym świecie sprawy na tle inwestycyjnym są najważniejsze, największe wartościowo i jurydycznie najbardziej skomplikowane. Ponieważ procesy realizacji są coraz bardziej złożone, wielkie znaczenie dla sprawnego przeprowadzenia inwestycji ma umowa między inwestorem a wykonawcą. - Dobra umowa jest dokładna, precyzyjna, konkretna i jednoznaczna. Sporządzając ją należy się starać, by nie wywoływała konieczności dokonywania wykładni ani subiektywnej, ani obiektywnej, ani autentycznej, ani gramatycznej. Musi być po prostu zrozumiała. I niezwykle ważne, by jasno sformułowane były trzy najważniejsze jej postanowienia: przedmiot umowy, termin wykonania i wynagrodzenie dla wykonawcy - wyjaśnił mec. Kalwas.

Budownictwo jest trudną dziedziną - to wiele aspektów, wiele trudnych spraw. Sąd polubowny jest bardziej predestynowany do rozstrzygania takich sporów niż sądownictwo powszechne. Strony mają możliwość wyboru arbitrów i to dobrze przygotowanych merytorycznie, na przykład inżynierów budownictwa. Arbiter nie reprezentuje nikogo, jest jedynie wskazany jako osoba godna zaufania, gwarantująca, że spór będzie rozstrzygany bezstronnie. W postępowaniu nie ma sformalizowania - sąd arbitrażowy nie jest związany przepisami Kodeksu postępowania cywilnego. Wiążący jest regulamin sądu. Kolejna zaleta: arbitraż jest nieco tańszy niż sąd powszechny. Koszty ponosi strona przegrywająca. Postępowanie jest z zasady jednoinstancyjne, co wpływa na szybkość procedowania.

- W lipcu 2011 roku wpłynęły do nas pierwsze dwie sprawy, w październiku trzecia - poinformował mec. Andrzej Hatalski, prezes Sądy Arbitrażowego przy SIPH. - W jednej zapadł wyrok już po czterech miesiącach - to szybkie tempo jak na doświadczenia sądu powszechnego. Inwestor potrącił z wynagrodzenia kary umowne za opóźnienie wykonania robót. Wykonawca argumentował, że warunki pogodowe były niesprzyjające, ale nic nie wskazywało by zaistniała taka przeszkoda. Chciał nawet, by biegły stwierdził, że aura mu przeszkodziła. Sąd uznał jednak, że nie jest to możliwe i rozstrzygnął spór na korzyść inwestora.
- Nasze zaangażowanie w tworzenie Sądu Arbitrażowego wynika z misji Izby - stwierdził w podsumowaniu prezydent Ryszard Zbróg. - Dążymy do tego, aby wszelkie działania w gospodarce realizować w sposób sumienny i partnerski. Konferencja "Prawne aspekty przygotowania i realizacji inwestycji oraz eksploatacji wybudowanych obiektów" została zorganizowana 29 marca 2012 r. w ramach projektu "Wsparcie dla tworzenia i rozwoju Świętokrzysko-Podkarpackiego Klastra Budowlanego INNOWATOR", współfinansowanego ze środków Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej.




Fundusze Europejskie - dla rozwoju Polski Wschodniej

Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach
Progamu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej 2007-2013